Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd rozważa obcięcie dopłat dla energetyki odnawialnej w nowym systemie wsparcia dla producentów zielonej energii, który zostanie wpisany do ustawy o OZE. Chce jednak zachować system taryf gwarantowanych, które za produkcję energii będą otrzymywać właściciele przydomowych elektrowni, tzw. mikroinstalacji.
W projekcie ustawy o OZE z października 2012 r., który według ostatnich zapewnień przedstawicieli rządu zostanie znacząco zmodyfikowany, wpisano system taryf gwarantowanych, które miały przysługiwać producentom zielonej energii w instalacjach o mocy do 100 kW. Właściciele większych instalacji mieli korzystać ze zmodyfikowanego systemu zielonych certyfikatów. Jak jednak wynika z wypowiedzi Jerzego Pietrewicza, wiceministra gospodarki nadzorującego prace nad ustawą o OZE, rząd chce ograniczyć możliwość otrzymywania taryf gwarantowanych do mikroinstalacji, czyli przydomowych instalacji fotowoltaicznych, mikrobiogazowni czy małych elektrowni wiatrowych, których wielkość została określona w projekcie ustawy o OZE z października ubiegłego roku na maks. 40 kW.
– Chcemy dać inwestorom pewność, na jakie wsparcie mogą faktycznie liczyć przez cały zaplanowany okres – mówi i ucina spekulacje dotyczące ustalenia śladem Wielkiej Brytanii stałych taryf na zieloną energię. – Nie będziemy ustalali cen energii. To zbyt głębokie wejście w rynek. To zastrzeżenie nie dotyczy mikroenergetyki – „DGP” cytuje Jerzego Pietrewicza, wiceministra gospodarki.
Jak informuje „DGP”, powołując się na ekspertów ds. energii odnawialnej, małe systemy OZE, które będą instalować gospodarstwa domowe, tzw. prosumenci, mogą dać w sumie przynajmniej 2 GW nowych mocy. To więcej niż planowana przez rząd elektrownia jądrowa, której koszt szacuje się na ok. 50 mld zł. Jak dodaje gazeta, przyjęty w październikowym projekcie ustawy o OZE koszt nowego systemu wspracia dla energetyki odnawialnej w latach 2013-2020 miałby wynieść w sumie ok. 53 mld zł. Wiadomo jednak, że rząd koszty dopłat dla energetyki odnawialnej chce znacząco ograniczyć.
Jak na razie niewiadomo, jaka będzie wartość taryf gwarantowanych dla poszczególnych mikroinstalacji OZE. W projekcie ustawy o OZE z października największy poziom dopłat miał przysługiwać mikroinstalacjom fotowoltaicznym – nawet ponad 1 zł za kWh energii sprzedanej do sieci. W nowym projekcie ustawy o OZE wartość taryf gwarantowanych może zostać jednak zmieniona. System taryf gwarantowanych zakłada obowiązywanie stałej stawki dopłat dla danej mikroinstalacji w przyjętym okresie. Do tej pory rząd zakładał, że będzie to okres 15-letni. Później energię z mikroinstalacji będzie można sprzedawać do sieci po cenie rynkowej.
Rządowe propozycje regulacji dla rynku OZE zakładają wprowadzenie szeregu ułatwień dla gospodarstw domowych, które będą chciały zainwestować w mikroinstalacje – w stosunku do obecnie obowiązującego prawa. Chodzi m.in. o przeniesienie obowiązku i kosztów podłączenia mikroinstalacji do sieci na zakład energetyczny, ułatwienia administracyjne czy w końcu zwolnienie z obowiązku zakładania działalności gospodarczej. Chociaż przyjęcie takich regulacji będzie istotnym i potrzebnym ukłonem w stronę przyszłych prosumentów, o rozwoju rynku domowych elektrowni OZE zdecyduje jednak przyjęcie zrozumiałego, przejrzystego i stałego systemu dopłat do produkowanej energii gwarantującego atrakcyjne poziomy dopłat. Takim systemem – w przeciwieństwie do systemu zielonych certyfiktów – są właśnie taryfy gwarantowane.
Źródło: gramwzielone.pl