Wczoraj przy okazji procedowania nowelizacji Prawa energetycznego, tzw. małego trójpaku, doszło w Senacie do dyskusji na temat nowych regulacji dla sektora energetyki odnawialnej.
Podczas procedowania małego trójpaku w Senacie, do jego projektu, który wcześniej został przyjęty przez Sejm, senatorowie wnieśli kilka poprawek, w tym poprawki istotne dla przyszłego rynku mikroinstalacji OZE. Najważniejszą poprawką jest zwolnienie przyszłych użytkowników mikroinstalacji OZE z obowiązku zakładania działalności gospodarczej i uzyskiwania koncesji na produkcję energii elektrycznej. Jednocześnie Senat wprowadził do małego trójpaku poprawkę, zgodnie z którą właściciel mikroinstalacji – w przypadku gdy nie będzie prowadzć działalności gosopdarczej – będzie mógł odsprzedać do sieci energię po cenie maks. 80% średniej ceny energii na rynku konkurencyjnym z roku ubiegłego.
Senator Norbert Olbryski zwrócił uwagę, że wprowadzenie takich zasad sprzedaży energii z mikroinstalacji jest wbrew równemu traktowaniu producentów energii, a także zauważył, że wobec dużych wahań cen energii notowanych w ostatnim czasie lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie elastycznej ceny na sprzedaż energii z mikroinstalacji.
Na pytanie senatora Olbryskiego, dlaczego ogranicza się możliwość sprzedaży energii z mikroinstalacji do 80% ceny z roku poprzedniego, odpowiedział senator Stanisław Iwan będący sprawozdawcą prac nad małym trójpakiem. Według senatora Iwana, wprowadzenie ceny na poziomie 80% ma na celu doprowadzenie do sytuacji, w której prosumenci będą przede wszystkim konsumować energię z mikroinstalacji na własne potrzeby. Tą opinię potwierdził biorący udział w debacie wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz, który zauważył ponadto, że w obecnych warunkach prawnych eksploatacja mikroinstalacji „rodzi wyłącznie koszty i straty” i że mały trójpak zmieni tą sytuację na korzyść prosumentów.
Instytucje zrzeszające operatorów sieci energetycznych wnioskowały o zmniejszenie maksymalnej mocy mikroinstalacji – z wpisanych do małego trójpaku 40 kW do 10 kW – aby ich zdaniem ograniczyć potencjalny negatywny wpływ rozwoju mikroinstlacji na sieci energetyczne. Te propozycje negatywnie zapiniowało Ministerstwo Gospodarki, tłumacząc, że proponowane regulacje będą skłaniać prosumentów – nie do odsprzedawania energii do sieci, ale do konsumpcji jej na własny użytek, przez co rozwój mikroinstalacji nie będzie miał tak negatywnego wpływu na bezpieczeństwo sieci niskiego napięcia. W efekcie senat odrzucił proponowaną poprawkę i w małym trójpaku pozostawiono maksymalną moc mikroinstalacji na poziomie 40 kW.
Na pytanie jednego z senatorów dotyczące wpływu małego trójpaku na rozwój sektora energetyki odnawialnej senator Stanisław Iwan odpowiedział, że mały trójpak nie rozwiązuje sprawy OZE i że zrobi to dopiero duży trójpak – poprzez przyjęcie w nim nowego systemu wsparcia dla producentów zielonej energii. Senator Iwan zauważył, że o ile mały trójpak wprowadza rozwiązania umożliwiające rozwój małej energetyki odnawialnej – m.in. dzięki wprowadzonym przez Senat zwolnieniom z działalności gospodarczej i koncesji – o tyle nie rozwiązuje kwestii dużej, „przemysłowej” energetyki odnawialnej. Tą opinię potwierdził Tomasz Tomczykiewicz z MG, dodając, że mały trójpak „nie będzie większym impulsem do rozwoju OZE”.
Tomczykiewicz zauważył podczas wczorajszej debaty, że mały trójpak nie rozwiązuje kwestii systemu wsparcia dla OZE, którego obecna wersja „wymaga weryfikacji i likwidacji nadwsparcia dla określonych technologii”. Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki potwierdził po raz kolejny, że celem rządu przy projektowaniu nowego systemu wsparcia w ustawie o OZE będzie minimalizacja kosztów, które za wsparcie OZE będą musieli ponieść odbiorcy energii.
Na pytanie jednego z senatorów dotyczące harmonogramu przyjęcia dużego trójpaku Tomasz Tomczykiewicz odpowiedział, że nie jest w stanie określić kiedy duży trójpak zostanie przyjęty, tłumacząc, że w rządowej dyskusji na temat nowych regulacji energetycznych ściera się wiele sprzecznych poglądów i interesów. Dodał, że „w rządzie jest determinacja, aby sprawę dużego trójpaku załatwić do końca roku”.
Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki ustosunkował się ponadto do wypowiedzi ministra środowiska Marcina Korolca, który powiedział, że państwowe wsparcie dla OZE jak i energetyki konwencjonalnej powinno zostać zakończone do końca 2030 r. Tomasz Tomczykiewicz poinformował, że wsparcie dla poszczególnych inwestycji w ustawie o OZE zostanie utrzymane w okresie 15-letnim, a po 2030 roku energetyka odnawialna powinna być konkurencyjna cenowo wobec źródeł konwencjonalnych i dlatego nie będzie wymagać już wsparcia. Tomczykiewicz dodał, że obecnie rząd pracuje nad dokumentem „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku”, w której zostanie wskazana energetyczna strategia rządu na kolejne lata.
Źródło: gramwzielone.pl